<b>Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w przesłanym komunikacie „zdecydowanie protestuje przeciwko planom wprowadzenia zakazów ruchu dla pojazdów ciężarowych, w związku z wysoką temperaturą”. Został on też przesłany ministrowi infrastruktury.</b>

Jak podaje zrzeszenie, każdy dzień przymusowego postoju oznacza stratę 400 euro na każdy pojazd, a za niewykonanie zleconego przewozu grożą kary umowne. Kolejnym negatywnym skutkiem jest utrata wiarygodności i wypowiadanie umów. W rezultacie następuje przejęcie zleceń przez przewoźników zagranicznych, którzy je wykonują trasami omijającymi Polskę.

- Obowiązujące niegdyś zakazy „temperaturowe” poważnie obniżały rentowność działalności transportowej i powodowały pogorszenie konkurencyjności przewoźników. – komentuje rzecznik prasowy ZMPD Anna Wrona.
W komunikacie podkreśla się, że przymusowe postoje są dla kierowców ogromnym obciążeniem fizycznym, m.in. z powodu niedostatecznej liczby odpowiednich parkingów. Wywołuje to dekoncentrację za kierownicą i ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo na drogach. Zakaz poruszania się ciężarówek po drogach oznacza wiele niekorzystnych skutków nie tylko dla przewoźników drogowych, ale także dla firm obsługiwanych przez transport ciężarowy, w tym prowadzących inwestycje budowlane.

- Od czasu wycofania się administracji rządowej z poprzednio obowiązujących zakazów, mających negatywny wpływ na polski oraz zagraniczny, tranzytowy transport, zdecydowanie poprawiła się krajowa sieć drogowa, a remontowane oraz nowo powstające drogi osiągnęły jakość, która pozwala na przejazd wszystkich dopuszczonych do ruchu pojazdów. – dodaje Anna Wrona - Za fatalny stan niektórych odcinków dróg miejskich i lokalnych odpowiedzialność ponoszą projektanci i wykonawcy, a nie ciężarówki, nie można więc skutkami zaniedbań drogowców bezustannie obciążać branży transportowej.

Źródło: http://motoryzacja.wnp.pl/zmpd-protestuje-przeciwko-planom-8222-temperaturowego-8221-zakazu-ruchu-ciezarowek,114874_1_0_0.html