Rozbrat z drogami
Strumień drogowych przetargów, który wypełniał portfele spółek budowlanych, pozostanie suchy co najmniej przez najbliższe dwa lata. Jak przetrwać ten czas?
Jeśli spełni się prognoza, to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyda w 2012 roku na inwestycje rekordową kwotę ponad 29 mld zł. Problem polega na tym, że w głównej mierze będzie ona dotyczyła projektów finalizowanych oraz tych, które będą wchodzić w końcową fazę realizacji.
Dyrekcja odpowiada za około 60 procent wartości polskiego rynku drogowego i rozdysponowuje największe kontrakty, które są najbardziej pożądane przez duże grupy budowlane.
W 2009 roku GDDKiA ogłosiła postępowania o wartości 38 mld zł. W 2010 roku było to 30 mld zł, a w 2011 roku już 17 mld zł. Natomiast optymistyczne założenia na 2012 rok przewidują ogłoszenie nowych przetargów o wartości zaledwie 6 mld zł. Na kolejny wysyp drogowych przedsięwzięć trzeba będzie poczekać do następnej perspektywy unijnego budżetu, czyli do 2014 roku.
Przerwa w życiorysie?
W 2011 roku produkcja budowlano- -montażowa wzrosła o ponad 16 procent, co było możliwe właśnie dzięki inwestycjom drogowym.
Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, przyznaje, że rynek budowlany w Polsce, na tle innych państw Europy, prezentuje się nie najgorzej. Jednak o jego pomyślności decyduje sektor publiczny, ponieważ tak naprawdę napędza go tylko infrastruktura. Natomiast inne segmenty znajdują się w kryzysie lub co najwyżej stagnacji.
- Sprzedaż spółek budowlanych nadal rośnie, choć rok 2012 będzie zapewne ostatnim rokiem tak dużej dynamiki - ocenia Michałowski. - W 2013 roku mogą się zacząć spadki, gdyż kurczą się portfele zamówień.
W jego opinii, bez nowych przetargów drogowych branżę czeka co najmniej dwuletnie załamanie. Dla wielu spółek budowlanych będzie to oznaczało potrzebę restrukturyzacji.
- Możliwe, że z nowym budżetem unijnym sytuacja wróci do tej z ostatnich lat - mówi Michałowski. - Niemniej do tego czasu nikt nie będzie w stanie utrzymać parku maszynowego, a przede wszystkim pracowników, z których nie będzie mógł korzystać.
Również w opinii Dariusza Blochera, prezesa Budimeksu, w branży nie obejdzie się bez redukcji zatrudnienia, gdyż inne sektory budownictwa nie zbilansują spowolnienia w drogownictwie. Obecnie w sektorze drogowym w Polsce jest zatrudnionych około 155 tysięcy osób i - zdaniem Blochera - trzeba się liczyć z dwucyfrowym spadkiem tej liczby.
Czytaj więcej na WNP.PL
Źródło: http://www.wnp.pl/artykuly/rozbrat-z-drogami,7678_0_0_0_0.html
Najnowsze wiadomości
Polska jest największym eksporterem okien i drzwi w UE. A wyniki branży będą dalej rosnąć
Polska jest największym europejskim producentem okien i drzwi, a także numerem 1 pod względem wartości eksportu wśród krajów UE. W 2020 r., mimo szalejącej pandemii Covid-19, rodzima branża okazała się „koronaodporna”. Widać to szczególnie po wynikach eksportu – wynika z analizy publicznego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny. Według danych GUS, w 2020 r. wartość eksportu okien i drzwi wyni
Data: 2021-04-02
Robotyzacja w drukarni. Kto może skorzystać z pomocy mechanicznych pomocników?
Bezobsługowe drukowanie i wycinanie o dowolnej porze dnia i nocy – to główne zalety wdrożenia robotów przemysłowych w dziedzinie poligrafii. Jak przekonują eksperci, roboty oznaczają zwiększoną produktywność, znaczną redukcję kosztów produkcji oraz odciążenie pracowników. Kto może skorzystać z ich pomocy? Choć kojarzą się futurystycznie, roboty przemysłowe to wcale nie taki nowy wynalazek. Ich
Data: 2021-03-30
W lutym produkcja przemysłowa wyższa niż przed rokiem
Jak informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), w lutym br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 2,7% w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Jak informuje GUS, w lutym 2020 zanotowano wzrost o 4,8% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu ze styczniem br. wzrosła o 4,3%. W okresie styczeń – luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 2,0% wyższa w p
Data: 2021-03-26