<b>Mijający tydzień po serii przedświątecznych podwyżek mija spokojnie. Na części stacji ceny spadały, jednak to nie jest korekta dającą szansę na odwrócenie dotychczasowej tendencji wzrostowej. Zmiany cen w tym tygodniu wynikały jedynie z dostosowania się zachowań lokalnej konkurencji. To oznacza, że do póki nie nastąpi wyraźna przecena na rynku hurtowym dopóty ceny detaliczne będą pozostawały wysokie.</b>

Od początku kwietnia na rynku hurtowym w dalszym ciągu dominowały podwyżki. Od piątku ceny benzyny i oleju napędowego w hurcie co prawda spadły (o około 20 - 30 PLN/1000 l), ale pozostają wyższe w stosunku do ub. tygodnia odpowiednio dla benzyny Eurosuper 95 o 14 - 29 PLN/1000 l i oleju napędowego o 53-92 PLN/1000 l.

Średnio za litr benzyny Eurosuper 95 płacimy 4,56 zł/l, tj. o 1 gr/l mniej niż przed tygodniem i o 60 groszy więcej niż przed rokiem. Olej napędowy kosztuje średnio 4,13 zł/l, tj. o 1 gr/l mniej niż przed tygodniem i o 51 groszy więcej niż przed rokiem. W kolejnych dniach nowego tygodnia ceny będę pozostawały na większości stacji na niezmienionym poziomie. Nie można jednak wykluczyć dalszych podwyżek, zwłaszcza oleju napędowego, przy czym ich skala powinna być mniejsza niż w II połowie marca.
Za litr autogazu płacimy 2,17 zł/l. Jego cena zaczęła nieznacznie spadać i ta tendencja może się utrzymać.

W tym tygodniu odnotowaliśmy najwyższe od października 2008 roku poziomy cen ropy Brent i kontraktów na Gas Oil. Rynek pozytywnie zareagował na ubiegłotygodniowe dane makro z USA. Indeksu ISM w lutym wzrósł do poziomu 55,4%, w gospodarce natomiast przybyło 162 tys. miejsc pracy (poza rolnictwem). Wzrost cen w ostatnich tygodniach zaczyna mieć charakter wykładniczy co oczywiście świadczy o dużym wpływie kapitału spekulacyjnego na kierunek ruchu cen.

Sentyment na rynku jest jednoznacznie pozytywny i nakierowany na oczekiwania wzrostu popytu na ropę wobec poprawy koniunktury gospodarczej. Póki co brak jest jednoznacznych sygnałów spadku cen (poza wykupieniem rynku) w związku z czym bardzo prawdopodobne, że przed korektą i spadkiem cen zobaczymy ceny ropy w rejonie 88-90$ i kontrakty na Gas Oil w obszarze 750 $/t.

Amerykański Departament Energii poinformował w swoim cotygodniowym raporcie, że zapasy ropy wzrosły o 2 mln bbl. Zapasy benzyn spadły natomiast 2,5 mln bbl/d, przy czym konsumpcja benzyn w ostatnim tygodniu wzrosła zaledwie 0,1% do poziomu 9,076 mln bbl/d. Zarówno zapasy ropy jak i produktów gotowych pozostają powyżej pięcioletniej średniej. W ostatnich czterech tygodniach poziom konsumpcji produktów ropopochodnych w USA ukształtował się na poziomie 19 mln bbl/d (1,9%) powyżej poziomu z analogicznego okresu roku poprzedniego.

Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej(AAIE) pozostawiła bez zmian prognozy wzrostu konsumpcji ropy w tym i przyszłym roku. Światowy popyt na ropę w tym roku może wzrosnąć o 1,5 mln bbl/d (1,7%) oraz 1,6 mln bbl/d (1,8%) w roku 2011.Ceny ropy zdaniem AAIE pozostaną wiosną powyżej poziomu 81$ w IV kwartale natomiast utrzymają się powyżej 85$.

Źródło: http://motoryzacja.wnp.pl/paliwa-podwyzki-wyhamowaly,106737_1_0_0.html