GDDKiA zapowiada, że jeszcze w tym miesiącu podpisze umowę z konsorcjum Kapsch na realizację systemu elektronicznego poboru opłat drogowych (ETC). Nie wiadomo czy to nastąpi, bowiem szykuje się odwołanie od decyzji inwestora.
Wykonawca zobowiązał się, że dotrzyma terminu uruchomienia systemu - tj. 1 lipca 2011 roku. Jest to istotne, bowiem wybór systemu i rozpoczęcie prac już są opóźnione o dwa miesiące.

- Plan i ramy czasowe wdrożenia systemu były od samego początku ogromnym wyzwaniem - powiedział portalowi wnp.pl Michael Gschnitzer, dyrektor globalnej sprzedaży Kapsch TrafficCom AG. - Jednak dzięki naszemu doświadczeniu na różnych rynkach jesteśmy pewni, że uda nam się dotrzymać skróconego terminów implementacji systemu w Polsce, o ile nie będzie opóźnień w podpisaniu kontraktu.
Kapsch dostarczy system komunikacji mikrofalowej poboru opłat drogowych (typu DSRC). Jak podkreśla Michael Gschnitzer, tego rodzaju rozwiązanie jest wysoce efektywne pod względem kosztowym, pomimo konieczności budowy infrastruktury (bramek odbierających sygnały z urządzeń podkładowych samochodów). Inwestycja w zainstalowanie systemu DSRC m.in. w Czechach i Austrii zwróciła się odpowiednio po 7 i 9 miesiącach. Kapsch cytuje oceny Zarządu Dróg i Autostrad Republiki Czeskiej, administratora systemu poboru elektronicznego myta w Czechach (MYTO CZ), że efektywność poboru tam myta przekracza 99,3 proc. Z kolei według ASFINAG, spółki będącej własnością Republiki Austriackiej, efektywność systemu poboru opłat w Austrii w 2009 r. wyniosła 99,8 proc.

Kryterium ceny i skuteczności systemu niewątpliwie zaważyły na wyborze przez inwestora wykonawcy. GDDKiA zakłada, że w latach 2011-2018 - czyli w okresie objętym umową z Kapsch - z poboru e-myta pozyska 19,5 mld zł. System ETC obejmie docelowo ok. 2000 km autostrad, 5000 km dróg ekspresowych i 600 km dróg krajowych. W poszczególnych latach przychody Skarbu Państwa będą wynosić od ponad 360 mln zł do 3,7 mld zł. W dodatku wybudowanie systemu DSRC będzie kosztowało inwestora 4,9 mld zł, natomiast konkurencyjna oferta konsorcjum MyToll i systemu ETC opartego na pozycjonowaniu satelitarnym (GNSS) - była droższa o 1,5 mld zł.

- Zwykle zwrot z inwestycji w system DSRC następuje w bardzo krótkim czasie, znacznie krótszym niż nawet rok. - stwierdza dyrektor Gschnitzer.

Dodaje on, że zgodnie z wymogami GDDKiA, to zwycięzca przetargu będzie dostarczał i serwisował urządzenia pokładowe (OBU) nadawania sygnałów. Ich właścicielem będzie państwo, a przewoźnicy będą musieli wnieść depozyt na rzecz SP, by ich używać. - Rozwiązanie to jest znane polskim kierowcom ciężarówek, jeżdżącym po autostradach i drogach ekspresowych np. w Czechach - podkreśla Gschnitzer.

Więcej na ...

Źródło: http://motoryzacja.wnp.pl/nie-ma-jeszcze-finalu-przetargu-na-e-myto,121473_1_0_0.html