<b>- Kryzys na naszym rynku powoli się kończy - mówi dla portalu wnp.pl Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. - Pozytywne sygnały napływają też z rynków międzynarodowych. Według prognoz ekspertów sytuacja w branży stalowej jest coraz lepsza.</b>

Jak ocenia Pan rynek dystrybucji wyrobów stalowych?

- Na rynku stali widać poprawę. Zwiększa się liczba zamówień na stal i rosną ceny wyrobów stalowych. Większy popyt jest wynikiem tego, że w końcu ruszyły duże inwestycje infrastrukturalne. Widać też większy ruch w budownictwie mieszkaniowym.
To świadczy o tym, że kryzys na naszym rynku powoli się kończy. Pozytywne sygnały napływają też z rynków międzynarodowych. Według prognoz ekspertów sytuacja w branży stalowej jest coraz lepsza. Oczywiście trudno jest jednoznacznie powiedzieć jakie będzie tempo wychodzenia z dołka, ale generalnie jest lepiej.

Były obawy, czy wzrost produkcji stali i obrotów wynika ze zwiększonego zapotrzebowania na stal czy jest to efekt zaopatrywania opustoszałych magazynów. Okazuje się, że popyt rzeczywiście rośnie. To jest oznaką poprawy na rynku stali.

Co, Pana zdaniem, stanowi zagrożenie dla firm dystrybucyjnych?

- Niestety, polityka banków i instytycji finansujących jest nadal dość restrykcyjna. Odnoszę wrażenie, że jest to próba przerzucenia kosztów kryzysu na firmy dystrybucyjne i odbiorców końcowych. Banki odmawiają firmom kredytów, instytucje ubezpieczające tną limity. To powoduje, że dystrybutorzy będą się wycofywać z transakcji ubezpieczenia ryzyka. Wspomnę tylko, że mamy sygnały, że niektóre instytucje ubezpieczające nie wywiązują się z zawartych umów. I tą sprawą będziemy się zajmować.

Źródło: http://hutnictwo.wnp.pl/lepiej-na-rynku-stali,89167_1_0_0.html