Koncerny samochodowe będą omijać Polskę?
W przyszłym roku możemy stracić 6. miejsce w rankingu europejskich producentów aut. Przybywa za to fabryk produkujących części. Według ekspertów polska gospodarka może na tym skorzystać
– W ostatnich dziesięciu latach nie wybudowano w Polsce ani jednej fabryki samochodów osobowych, choć walczyliśmy o pięć takich inwestycji. Tymczasem KIA, Hyundai czy Toyota powędrowały do sąsiadów – przypomina prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.
Mimo to branża motoryzacyjna stała się dla polskiej gospodarki jednym z kluczowych sektorów, co potwierdzają dane z najnowszej edycji Listy 500 największych firm w Polsce, przygotowanej przez „Rz”. Sektor odpowiada za ponad 10 proc. przychodów firm z listy. Mimo głębokiego kryzysu w ostatnim roku branża zanotowała 15-proc. wzrost sprzedaży, a jej rentowność netto przekracza 8 proc. Fiat Auto Poland awansował też do ścisłej czołówki zestawienia. W ubiegłym roku w branży pracowało ponad 137 tys. osób.
Jednak ostatnio koncerny nie traktują już Polski jako dobrego miejsca dla inwestycji. Przykład to ulokowanie produkcji nowego fiata panda pod Neapolem, a nie w Tychach. Fiat wyda na to przedsięwzięcie 700 mln euro. – Przejęcie nowej pandy przez włoski zakład doprowadzi do zmniejszenia produkcji w Tychach nawet o jedną trzecią – ostrzega szef związku zawodowego Sierpień ’80 w Fiat Auto Poland Franciszek Gierot.
Na naszą niekorzyść działają także prognozy rynkowe, w tym zapowiadany na 2010 r. kilkunastoprocentowy spadek sprzedaży aut w Unii Europejskie, a to właśnie tam trafia 94 proc. samochodów z polskich fabryk. Dlatego można się spodziewać, że stracimy obecną szóstą pozycję w rankingu europejskich producentów aut (879,2 tys. szt. w 2009 r.). W przyszłym roku najpewniej przegonią nas Włosi (843,2 tys. szt. w 2009 r.).
Wiele wskazuje, że zamiast samochodów, rozwój przemysłu motoryzacyjnego w Polsce będzie teraz wspierać coraz mocniej produkcja części. W tym sektorze inwestycji na szczęście przybywa: np. większość z 500 mln zł zaplanowanych w pierwszym kwartale nakładów inwestycyjnych w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE) zadeklarowała branża motoryzacyjna. Chodzi m.in. o włoski koncern Brembo, produkujący tarcze hamulcowe, Lear Corporation, producenta foteli do aut. – Spodziewamy się, że w tym roku ok. 60 proc. nowych przedsięwzięć będzie związanych z motoryzacją – zapowiada prezes KSSE Piotr Wojaczek.
Nowe inwestycje pojawią się też m.in. w Wałbrzyskiej SSE (produkcja poduszek powietrznych przez Autolive Poland, rozbudowa zakładu produkującego elementy klimatyzacji przez Trelleborg Automotive) i Kostrzyńsko-Słubickiej SSE (produkcja przyczep przez firmę Henschel).
Nowe inwestycje producentów części zapowiada także Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych: obecnie negocjuje 24 tego typu projekty o potencjalnych nakładach 900 mln zł (część z nich może trafić do stref ekonomicznych).
Zdaniem Andrzeja Halarewicza z firmy analitycznej Jato Dynamics rozbudowa sektora dostawców dla fabryk aut to dobry prognostyk dla gospodarki. – To lepiej niż gdyby powstawały u nas montownie samochodów. Produkcja komponentów jest bardziej stabilna, a wytwórcy mogą redukować ryzyko spadku zamówień, współpracując z różnymi odbiorcami – twierdzi Halarewicz.
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/467084_Koncerny_beda_omijac_Polske_.html
Najnowsze wiadomości
Polska jest największym eksporterem okien i drzwi w UE. A wyniki branży będą dalej rosnąć
Polska jest największym europejskim producentem okien i drzwi, a także numerem 1 pod względem wartości eksportu wśród krajów UE. W 2020 r., mimo szalejącej pandemii Covid-19, rodzima branża okazała się „koronaodporna”. Widać to szczególnie po wynikach eksportu – wynika z analizy publicznego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny. Według danych GUS, w 2020 r. wartość eksportu okien i drzwi wyni
Data: 2021-04-02
Robotyzacja w drukarni. Kto może skorzystać z pomocy mechanicznych pomocników?
Bezobsługowe drukowanie i wycinanie o dowolnej porze dnia i nocy – to główne zalety wdrożenia robotów przemysłowych w dziedzinie poligrafii. Jak przekonują eksperci, roboty oznaczają zwiększoną produktywność, znaczną redukcję kosztów produkcji oraz odciążenie pracowników. Kto może skorzystać z ich pomocy? Choć kojarzą się futurystycznie, roboty przemysłowe to wcale nie taki nowy wynalazek. Ich
Data: 2021-03-30
W lutym produkcja przemysłowa wyższa niż przed rokiem
Jak informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS), w lutym br. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 2,7% w porównaniu z lutym ubiegłego roku. Jak informuje GUS, w lutym 2020 zanotowano wzrost o 4,8% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, natomiast w porównaniu ze styczniem br. wzrosła o 4,3%. W okresie styczeń – luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 2,0% wyższa w p
Data: 2021-03-26